Operacja kominek cz. 1
Wreszcie doczekaliśmy się na jednego z długo wyczekiwanych wykonawców - tego od kominka. Przez ostatnie kilka dni ostro pracuje nad naszym kominkiem. Robi to jako fuchę po kilka godzin dziennie. Czekamy jeszcze na wykonawcę docieplenia i regipsów na poddaszu (jego nieobecność z uwagi na zapowiadane ochłodzenia najbardziej nas denerwuje) oraz na drzwi wejściowe (mają być w pierwszym tygodniu grudnia).
Przed rozpoczęciem prac nad kominkiem musieliśmy przerobić komin systemowy. Potem zrobiliśmy podstawę z betonu komórkowego. Chcieliśmy żeby górna krawędź drzwi wkładu była najwyżej jak się da, więc będzie na wysokości 1 m, żeby nie było widać szczeliny którą będzie mógł uciec dym w czasie gdy drzwi bedą otwarte:
Wkład kominkowy (Silesia SK5169 firmy HKS Lazar) ma nakładkę konwekcyjną i dolot powietrza z zewnątrz:
Obudowę kominka i półki murujemy z betonu komórkowego. Sama płyta GK wydaje nam się za mało solidna. Poza tym po lewej stronie kominka chcemy jeszcze zrobić półeczki z płyty GK, więc będzie się do czego przykręcić:
Potem zabraliśmy się za murowanie półki na drewno. Przez tą półkę będzie dostęp do wyczystki komina. Zaślepka będzie z takiego samego kamienia (trawetyn) jak półka:
Ramka wokół drzwi wkładu - kamień taki sam jak w półce na drewno:
Przyłącze do komina:
Na razie jesteśmy zadowoleni z efektu - kominek jest robiony bez jakiegoś szczegółowego planu. Nie wiadomo jaki będzie efekt końcowy:) Przepraszamy za jakość zdjęć, ale ośwetlenie nie było najlepsze, no i pod ręką była tyko komórka. CDN