Mamy drzwi wejściowe, a na poddaszu...
Po dłuuugim oczekiwaniu wreszcie doczekaliśmy się na ekipę od wykańczania poddasza:) Co prawda przyjechali dziś w okrojonym składzie (2 osoby) i nie na cały dzień, ale najważniejsze, że przyszli i coś zrobili. W jednym z pokoi położyli krzyżowo drugą warstwę wełny i zawiesili część profili.
W końcu wczoraj pojawiła się też ekipa z drzwiami wejściowymi (firmy Agmar model Karbon). Drzwi bardzo ładnie się prezentują. Kolor wyszedł prawie taki sam jak kolor okien, jest tylo odrobinę jaśniejszy. Montażyści dotarli dopiero po 17, dlatego musieli sobie przyświecać reflektorami od samochodu. Tak sobie świecili, że w końcu całkiem padł im akumulator. Na szczęście mieli kable, więc mogłem ich poratować. Nie obyło się oczywiście bez drobnego zgrzytu. Okazało się, że górny zamek ma niewłaściwą wkładkę, tzn. pokrętło zamka które miało być wewnątrz pasuje tylko na zewnątrz. Mają nam w najbliższym czasie dosłać nową wkładkę, a na razie musimy sobie radzić z jednym zamkiem i duuużą dziurką w drzwiach - taki tymczasowy wizjer działający w obie strony;)
Jak widać zrezygnowaliśmy z doświetla. Obniżyliśmy nadproże przy użyciu styroduru. Drzwi sprawują się świetnie - wyciszają praktycznie wszystkie dźwięki które dochodzą z pobliskiej ruchliwej drogi. Póki co możemy wszystkim z czystym sumieniem polecić drewniane drzwi firmy Agmar.