Plan dalszych prac
Tynki nam schną, a domek czeka na kolejne etapy prac. Mamy już uzgodnione kolejne ekipy wykonawców. Tak więc na początku przyszłego tygodnia wchodzi pan od kominków i rozprowadza instalację DGP. Pod koniec przyszłego tygodnia wraca ekipa od instalacji CO i mają przygotować podejścia do rozprowadzenia ogrzewania podłogowego w poszczególnych pomieszczeniach i grzejników drabinkowych w łazienkach oraz dokończyć rozprowadzanie odkurzacza centralnego. Potem kolejna ekipa układa styropian w całym domu i kończymy całą instalację CO, no i zamykamy wszystko wylewkami. Wczoraj byli na budowie z niwelatorem i ustalili poziom wylewek. Po wylewkach ekipa od CO zainstaluje piec gazowy i zasobnik na ciepłą wodę oraz zrobi instalację gazową. W planach mamy jeszcze zakupić drzwi wejściowe, ocieplić poddasze i zrobić te nieszczęsne regipsy, które okazały się zaskoczeniem cenowym. Może jak dobrze pójdzie to rok zamkniemy elewacją zewnętrzną, ale to czas i zasoby portfela jeszcze pokażą.
Na ten moment zaczynamy już tak na poważnie zastanawiać się co, gdzie, jak i z czego wykańczać. Na pierwszy rzut przyszło pomieszczenie gospodarcze , do którego trzeba już kupić płytki na podłogę i na ściany (tyle, że płytki na ścianie będą tylko do połowy, reszta będzie malowana), bo jak wejdą z tymi wszystkimi rurami piecami i bojlerami, to będzie jedna plątanina i pod to już nic nie wejdzie.
Zatem zastanawiamy się jakie płytki , w jakim kolorze i jaki rozmiar wybrać. Szaleć cenowo też nie chcemy bo to przecież tylko pomieszczenie gospodarcze, bez okna więc myślimy o czymś jasnym, ewentualnie na podłogę coś ciemnego w odcieniach brązu lub grafitu. Szukamy czegoś w Internecie, ale tych stron jest tyle że można oszaleć. To dopiero jedno małe pomieszczenie a już tyle opcji wyboru i dylematów czy dobrze się zadecydowało. Aż strach myśleć jak dalej z wykańczaniem domu będzie.