Tynkujemy i szukamy pomysłu na kominek...
Wiosna w końcu się do nas uśmiechnęła, temperatura odpowiednia, słoneczko nieśmiało, ale jednak zagląda częściej, więc szkoda z tego nie korzystać:)
Jednym słowem nasza ekipa od tynków, wcześniej niż się spodziewaliśmy, zaczęła prace!
Już w czwartek zwieźli wszystkie maszyny i materiały i zabrali się za zabezpieczanie okien i wszystkich puszek. A że sprawnie im to poszło to już dwa dni tynkują i całe pięterko jest już prawie gotowe. Ciekawi jesteśmy czy faktycznie ten tynk drobnoziarnisty wyjdzie tak gładki jak widzieliśmy....
Zjęcia z komórki więc jakość słaba: zaprawa i pokój na górze - pierwszy dzień tynkowania:
W międzyczasie zastanawialiśmy się nad rozprowadzeniem nawiewów z kominka w całym domu i w czwartek mieliśmy nawet spotkanie z fachowcem z polecenia od kominków.
Gość konkretny i wytłumaczył nam jak to będzie działać i z czym to się wiąże. Jednym słowem na górze w każdym pomieszczeniu byłyby wyloty na suficie nad drzwiami wejściowymi do pomieszczeń, a na strychu turbinka, do rozprowadzania ciepła. Po podłodze się nie da, więc rura będzie od komina szła na strych.
Jedno co nas zaskoczyło to to, że nie da się u nas zbudować takiego kominka rogowego jak chcieliśmy, bo wyczystka jest po złej stronie. A my nie chcemy przesuwać się z kominkiem rogowym na tą ścianę, na której przy tym układzie kratek, kominek musiałby stać, ponieważ chcemy tam telewizor. Dlatego planujemy naszą nową wizję:)
Kominek będzie nowoczesny i będzie stał na przeciwnej ścianie niż tv, a właściwie na jej środku. Żeby połączyć kominek z kominem, rura spalinowa pójdzie górą, więc zakryjemy ją płytą gipsową i zrobimy jedną płaszczyznę aż do rogu ściany, kryjąc pod nią jednocześnie cały komin. Poniżej zrobimy jakieś wnęki na drzewo i coś ozdobnego, może z jakimś ledem?:)
A po drugiej stronie kominka będzie w ścianie coś na kształt regału na książki, czyli jednym słowem półki ...
Teraz pozostaje tylko wszystko dobrze wymierzyć i rozrysować....
Kominek jasny popiel, a półki śliwka lub bordo…. a może odwrotnie????
W każdym razie zainspirowały nas takie zdjęcia:
Szaleństwo prawda, ale teraz mam te wszystkie zdjęcia razem i mogę myśleć patrząc na nie jak najlepiej to rozrysować u nas....
A tak z innej beczki, to sezon grillowy u nas już otwarty:) kiełbaski wyszły rewelacyjne, aż chce się jeszcze inne potrawy zgrilować....a to za sprawą naszego nowego nabytku.
Zaszaleliśmy ostatnio i kupiliśmy nowy, ogromnny grill...... Składanie go było katorgą, ale opłacało się bo po pierwszym uruchomieniu musimy zgodnie przyznać: "było warto"
Pozdrawimy i życzymy pogodnego i pełnego postępów w pracy tygodnia:)